Czy mamy powody do obaw? Jakie są objawy zakażenia? Czy zdążymy z wynalezieniem szczepionki zanim będzie za późno?
Te pytania nurtują coraz więcej osób w obawie przed śmiertelnym wirusem przez ostatnie kilka dni. W te kilka dni została napędzona lawina teorii spiskowych w mediach głównego nurtu oraz rożnych stacji TV na całym świecie. Bo czy możemy mówić o masowej epidemii, kiedy przypadków zachorowań jest raptem 300? (na dzień 21-22 styczeń 2020 roku) w prawie 1,5 miliardowym państwie? Oczywiście że nie! Czy mamy powody do zmartwień? Ojj to już inna kwestia.
Koronawirus 2019-nCoV potrafi podwoić liczbę zakażonych osób w ciągu 2-3 dni. Na dzień 1 lutego jest to około 12 tyś osób zakażonych (źródła wikipedii). Przypominam że SARS i MERS to również Koronawirusy, jednakże chodzi tutaj o inną odmianę wirusa z tej rodziny.
Jak skończyły się te epidemie? Po prostu przeszły w zapomnienie. Dzisiaj spirale strachu nakręca nowa odmiana wirusa, rzekomo przenoszonego przez mięso nietoperzy bądź inne źródło zakażenia, znajdowało się na targu w chińskim miasteczku Wuhan. Tylko że mieszkańcy praktycznie cały czas spożywają tego typu mięso, więc skąd możliwa taka nagła zmiana? Czy jest coś o czym nie wiemy?
Labolatorium w Wuhan
Na wikipedii znajdziemy “W 1958 w Wuhanie utworzono Wuhan Institute of Virology, którego częścią jest otwarte w 2017 Wuhan National Biosafety Laboratory, gdzie bada się niebezpieczne patogeny, m.in. wirusa SARS i wirusa Ebola (BSL-4)[5].
24 stycznia 2020 Wuhan został objęty kwarantanną z powodu epidemii wirusa 2019-nCoV[6].”
A więc sprawa wygląda znacznie ciekawiej, gdyż nie jest to przypadkowe miejsce. Czy możliwe jest aby w jednym z najbardziej poważnych laboratoriów w kraju, mógł wyciec śmiertelny wirus? Czy może któreś wrogie państwo ma w interesie by Chiny zaprzestały badań nad bronią biologiczną? Komu zależy by powstał strach i panika? Pytania zostawiam bez odpowiedzi.
Koronawirus Fake Newsy

Pojawiają się nowe doniesienia o szczepionkach , patentach oraz środkach, które zwalczają Koronawirusa…wymyślone przed epidemią! Czy jest w tym sek prawdy? Jest, ale tak jak było wyżej wspomniane, to wszystko dotyczy poprzednich odmian Koronawirusa jak SARS oraz MERS. Możemy być spokojni, także i na tą odmianę wynajdziemy cudowny lek lub szczepionkę. A nawet gdy zagrożenie zniknie, to popyt i zapotrzebowanie na to pozostanie, znajdą się chętni na zakup nowych produktów.

Jakie są objawy koronawirus?
Są bardzo podobne do zapalenia płuc, wysoka gorączka, płytki oddech czy kaszel. Problemy z oddechem. Po zakażeniu wirusem, objawy mogą się pojawić po jednym dniu do dwóch tygodni.
Undergroundowy środek na wirusy – MMS
Miracle Mineral Solution – dwutlenek chloru. W internecie coraz częściej pojawiają się informacje na temat środka, który zabija prawie wszystkie szkodliwe patogeny jak wirusy czy bakterie. Jest to stosunkowo bardzo tani środek, którym można faktycznie zwalczyć większość dzisiejszych chorób. Osobiście udało mi się potwierdzić te działanie, zebrałem również relacje dziesiątek podobnych pozytywnych przypadków, gdzie ludzie pożegnali swoje poważne choroby. Jednakże stosowany bez odpowiedniej wiedzy, pozostaje bardzo niebezpieczny dla zdrowia. O czym powiem za chwilę.
Wszyscy wiemy, jak bardzo pomocny jest antybiotyk w nagłych przypadkach choroby lub zachorowaniach na grypę, dodatkowo coraz częściej patrzymy na skutki uboczne. I słusznie! Dzisiaj świat przyśpiesza i nie ma czasu na długie analizy, dociekania – po poprostu, za 15 minut przychodzi nowy klient do gabinetu, więc się pacjent streszczaj! A ja Ci coś na szybko przepiszę. Tak działa dziś wszystko, więc nie powinno nikogo dziwić, że lekarz zamienił się w tabletkarza od przepisywania recept. Najciekawsze jest to, że to nie globalny spisek farmaceutyczny tego chce, ale pacjenci! Tak – rynek tego chce, rynek na to pozwala, czyli mówiąc krótko My!
Kiedyś znaliśmy swoich lekarzy, oni znali nas, mieliśmy na to znacznie więcej czasu, lekarze wiedzieli dużo więcej o nas, o naszych rodzinach, historiach chorobowych znacznie więcej niż obecnie “jednorazowi” lekarze, na często jednorazowych wizytach po które się udajemy. Brak czasu bardzo przeszkadza w postawieniu prawidłowej diagnozy, a to ma fundamentalny wpływ na dobór antybiotyku. Celność w doborze terapii jest kluczowa w odzyskaniu zdrowia. Antybiotyk niszczy przy okazji zdrową florę bakteryjną, ale daje też coś w zamian – względny spokój. Komplikacje, powikłania zaczynają się gdy bierzemy notorycznie antybiotyki, a nie daj boże poddajemy się loterii w dobrze antybiotyków przez lekarzo-tabletkarza. Efekt? Zmasakrowany system odpornościowy, podatny na wszelkie infekcje. Wracając do cudownego środka MMS… który niszczy po kolei jak leci, wszystkie patogeny, ale nie oszczędza naszej flory bakteryjnej – tej dobrej. Można przyjąć, że jest to coś w rodzaju chemioterapii tylko że kilka set razy tańszej, ale równie niebezpiecznej. Powinno być stosowane w ostateczności. W samej książce na tematu środka MMS, autor Jim Humble podaje by przyjmować chloryn sodu z sokiem z cytryny, służy to aktywacji roztworu, kiedy zmienia się z koloru przezroczystego na żółtawy lub zielonkawy powstaje dwutlenek choru.
Nie wiem jakie cytryny były kiedyś w sprzedaży, ale mogę Ci zagwarantować że jeśli weźmiesz cytrynę z supermarketu i wyciśniesz z niej sok, który zmieszasz z roztworem, to zwyczajnie nie zmieni on koloru i pijąc go się otrujesz. By powstał dwutlenek chloru, potrzebna jest aktywacja silniejszym kwasem, np. kwaskiem cytrynowym. W odpowiednim stężeniu i proporcji.
Pamiętaj, że ten środek został oficjalnie wycofany ze sprzedaży i jego sprzedaż jest nielegalna na terenie Uni Europejskiej. Również FDA czyli Food and Drugs Administration przestrzega swoich amerykanskich obywateli przed spożywaniem tego środka – co uważam za bardzo rozsądne z ich strony.
Zdrowa Flora Bakteryjna
To już wiesz co między innymi niszczy naszą florę bakteryjną, więc teraz przyjrzyjmy się jak ją naprawić, tak aby żadne epidemie nie były Ci straszne. Odpowiada za to nasza higiena żywieniowa, o której nie uczymy się w szkołach wcale. Gdyby był to przedmiot obowiązkowy, jestem przekonany, że zdrowie całej populacji wzrosło by diametralnie, a długość życia by się podwoiła. Mamy XXI wiek, Helloł? A tu nadal brak widocznego postępu, technologia dla statystycznego obywatela stoi w miejscu, no… może z wyjątkiem IT, tam gdzie wszystko potrafi zmienić się co kilka lat. My nie umieramy już z głodu. Umieramy z przejadania się, umieramy w rozleniwieniu od powszechnego dobrobytu. Dziś możemy sobie pozwolić na prawie wszystko, mieszamy ze sobą pokarmy, których nie powinniśmy chemicznie ze sobą mieszać. Również dietetycy pomijają takie aspekty jak dokładne gryzienie w celu lepszego (prawidłowego) trawienia, czy zalecają mieszanie dwóch przeciwnych sobie paliw jakimi są cukry (węglowodany) z tłuszczami. Okej, tylko zadbaj o odpowiednie dla nich proporcje! Wszystko jest dla ludzi, ale dla zdrowych ludzi. A jeśli chorujesz, czy masz problemy z wagą najzwyczajniej wróć do podstaw, zapoznaj się z regułami o których mówię w książce Fundamenty Zdrowia, pomoże Ci to w zrozumieniu zasad, które małym nakładem sił przywrócą Ci energie, a z czasem zapomnisz na zawsze co to choroby czy otyłość.